"Zgoda buduje,
niezgoda rujnuje".
Rekę podajesz,
to ja przyjmuję.
Chwytam za dłoń
i mocno ściskam.
Nie wszystko w życiu
to igrzyska.
I przeprosiny
szczerze przyjmuję.
Żadnej urazy
doń już nie czuję.
Cieszę się bardzo
ze łzą w oku,
bo najważniejsze,
że będzie pokój!
Halina Gąsiorek-Gacek
Ale Pan grzecznie przeprosił, a ja po prostu wybaczyłam.
elvenoor 2015-11-17Ja też nie byłem święty, a nawet jeszcze gorszy.Ale nie ma co już wspominać jak to było źle.Dzisiaj jest już inaczej, na całe szczęście.I oby tak pozostało jak najdłużej!
Halina Gasiorek-Gacek 2015-11-17Ja niestety nie mam za co tej Pani dziękować, bo sprawiła mi wiele przykrości i tym wyrządziła wielką krzywdę.
elvenoor 2015-11-16
Z całym szacunkiem, pani Halino, ale magda 566 głównie ripostowała obelgi w moją stronę i wskazywała na jednoznaczne rozwiązanie sprawy w sądzie.Nie znam treści Pani oraz pani Magdy korespondencji mailowej, ale wiem z komentarzy, że takową panie prowadziłyście.Mogę jednak tylko zauważyć, że inicjatywa pojednania drogą prywatną została mi podsunięta przez KimJestem, podczas gdy ja bojąc się, co dalej, myślałem raczej nad publicznymi przeprosinami na blogu.To Kejt należą się podziękowania.
Jeśli pani Magda wspierała Panią, zwracam honor.Chciałem tylko w razie czego napisać, co stało za moim mailem pojednawczym i kto podsunął mi to proste, oczywiste, acz niezauważone rozwiązanie
Przyglądałam się "temu" trochę z boku. Cieszę się, że może wreszcie nastąpi spokój. Pozdrawiam:)
elvenoor 2015-11-16
Dobry wiersz :) Jeszcze raz dziękuję za pojednanie.
Bo tak się powinno, moi drodzy, załatwiać wszystkie nieporozumienia: w prywatnym mailu! Czytajcie i uczcie się z tego wszyscy, a e-blogi wreszcie odżyją!
e-blogi.pl [Załóż blog!] ![]() |